Jako, że @piotrek69 pomógł mi bardzo w poprzednim temacie dot. fotografii (dzięki Piotr raz jeszcze), postanowiłem założyć kolejny. Tym razem chciałbym Was podpytać o to jaki aparat polecacie do danej kwoty.
Mianowicie chciałbym rozpocząć swoją przygodę z fotografią. Głównie chciałbym działać w mieście (portrety, sesje ślubne et cetera póki co mnie nie interesują). Tak, dopiero zaczynam, więc nie oczekuje też ode mnie, że przedstawię tutaj swoje propozycje. Wiem natomiast, że wybór pierwszego aparatu jest bardzo ważny, chociażby ze względu na kompatybilność obiektywów. Słyszałem również, że lepiej jest kupić dobry korpus i osobno obiektywy, ponieważ te dodawane do np. Nikonów w budżecie do 3k nie są zbyt dobrym rozwiązaniem.
W pełni jestem tego świadom. Problem w tym, że na pierwszy sprzęt miałbym właśnie budżet do 3k. Dodam również, że raczej chciałbym uniknąć używanych sprzętów - nie chcę zaczynam tej pięknej przygody od problemów. Tak więc - czekam na Wasze propozycje, przemyślenia. Może znacie jakieś ciekawe poradniki związane z doborem pierwszego sprzętu, a które są dobrze zakamuflowane w czeluściach internetu?
Tak czy owak - dziękuję Wszystkim za pomoc.
Właśnie czytałem, że powoli się od luster zaczyna odchodzić i lepszym, bardziej perspektywicznym wyborem byłoby wybranie bezlusterkowca. Mi po głowie zawsze chodził jakiś aparat od Canona albo Sony. I weź się tu człowieku zdecyduj jak tego jest tyle, że jakbym miał sam wybierać to myślę, że spokojnie 2-3 miesiące mógłbym czytać różne opinie, porównania, testy…
Mialem Nikona i kupę szkieł, zaczęło mnie to męczyć, trochę to ciężkawe. Przeszedłem na fotografie telefonem, ale jakoś ostatnio kusi mnie aparat. Zainteresował mnie Canon G7X Mark II lub nowość Mark III. Ma stały obiektyw 28-100 jak się nie mylę, jasny 1,8 czyli do portretu i Architektury powiem wystarczyć. Przy tym mały i lekki. Jeśli lubisz filmować to ma w miarę dobre parametry do tego, połowa YT na nim filmy kręci.
Tak naprawdę to na pierwszy kup taki jaki ci się podoba (o ile możesz sobie pozwolić). Dopiero po jakimś czasie zrozumiesz co potrzebujesz, a może się okaże że będziesz chciał mieć kilka aparatów do różnych rzeczy.
Mój były szef foci głównie lustrem, ale do fotografii ulicznej wykorzystuje bezlusterkowca Leica na obiektywie 50mm i sobie chwali, bo działa mu to niesamowicie szybko, a tego właśnie wymaga do takich zdjęć.
Za to do robienia widoków to on się nie nadaje zbytnio, tak samo jak i do zbliżeń, bo jak? ;D
Leica póki co to nie mój budżet. Chwilę dzisiaj poszperałem i znalazłem kilka opcji:
SONY A6300
Olympus OM-D E-M10 Mark III
Panasonic Lumix G80
Canon EOS 77D
Nikon D5600
Pierwsze 3 to bezlusterkowce (i chyba w tym kierunku chciałbym pójść), 2 ostatnie to lustra. I teraz pytanie, na który z nich się zdecydować. Wiele pochlebnych opinii przeczytałem o A6300 oraz Lumixie G80 (że to są niby dwaj główni konkurenci w tym przedziale cenowym). Nie wiem natomiast jak się później ma do tego rozbudowanie “szklarni”, bo nie ukrywam, że nie wyobrażam sobie cykania zdjęć tylko na kitowym obiektywie.
Za bardzo rozbudową bym się nie przejmował, bo jak się wciągniesz, to i tak pewnie się skończy na pełnej klatce, czyli na wymianie najczęściej wszystkiego.
Z tych co podałeś brałbym 6300, bo sam długo nad nim myślałem jako dodatkowym sprzęcie do nagrywania, a i zdjęcia robi fajne i system świetny - dla mnie nr. 1 mimo, że mam Nikona. Co do Canona G7X, to mam Mark II do prostych filmików i do tego jest doskonały przez niewiarygodną jak na ten rozmiar stabilizację. Ale brakuje w nim wyższej rozdzielczości żeby było z czego kadrować. Do zdjęć aparaty z 1" matrycą to dla mnie zupełne minimum, ale i tak bardzo daleko im do lepszego sprzętu i sam już wolę sięgnąć po telefon do fotek z wakacji itd. Także do zdjęć zecydowanie coś z fizycznie większą matrycą.
Natomiast plusem zaczynania w Nikonie jest świetne jak na swoją cenę budżetowe 35 i 85 mm, ale w czasach gdy do wyboru jest sprzęt Sigmy to mocno straciło na znaczeniu.
Do samych zdjęć to i używane A6000 nie jest złe, ale ofc A6300 lepsze, aczkolwiek największe różnice w są video i ja w dużej mierze właśnie przez filmy tak lubię Sony. No a obiektywy zawsze do bezlustra trzeba dokupić, w kitowe bym na pewno nie szedł (zresztą sam już pisałeś, że wolisz dokupić coś lepszego).
Chciałbym coś lepszego dokupić, chociaż pewnie przez pierwszy miesiąc-dwa strzelałbym z kitowego, by w ogóle wejść w robienie zdjęć.
Jak obiektywy to gdzie się za nimi rozglądać? Jakiś sprawdzony sklep?
Nie wiem, raczej wszystko jedno. Jak ja bym zaczynał od zera z ograniczonym budżetem, to szedłbym w używki (szczególnie obiektywy), ale jak nigdy nie miałeś takiego sprzętu, to trochę ryzyko, bo możesz nie zauważyć jakichś ewidentnych uszkodzeń/wad. Jak nowe i mieszkasz w UE, to kupuj przez net i jak stwierdzisz, że to jednak nie dla ciebie, to masz 2 tyg. na zgłoszenie zwrotu.
Właśnie w necie też piszą, że w sumie do rozpoczęcia zabawy z fotografią A6300 jest idealnym sprzętem. Kwestia tylko dobrania odpowiednich obiektywów i myślę, że uda się skompletować dobry, startowy zestaw.
Odświeżę, bo po co zakładać od nowa Otóż potrzebuję porady, a nie chcę by mnie zagryźli na jakimś forum foto. Aparat dla żony. Wkręciła się w fotografowanie, póki co ma Sony RX100 III, robi głównie zdjęcia przyrodnicze. Jakieś widoczki (nie panoramy), ale także trochę „makro” i zdjęć np. ptaków siedzących gdzieś tam dalej. Myśli o jakimś aparacie z wymienną optyką, by móc z czasem kupić lepszy obiektyw.
Moim zdaniem takie byłyby wymagania:
bezlusterkowiec, bo lekki i żona będzie używać tylko ekranu, nie wizjera
lampa będzie zbędna
fajnie jakby dało się nawet przez adapter podłączyć jakieś fajne starsze obiektywy
filmowanie zupełnie może nie istnieć
przesył do telefonu/komputera po WiFi - przyzwyczaiła się do wygody
budżet? Powiedzmy do 3000 za body, aczkolwiek lepiej jakby było tanie, a obiektyw kupi się dobry
na pewno nie stałoogniskowe obiektywy, od raz będzie kupowała coś pewnie do 200-300mm
Preferencji marki chyba brak, chyba że z lekkim kierunkiem na Sony, bo się przyzwyczaiła, a zakładam, że menu może być podobne.
Jak chcesz pewniaka to jakieś Sony. A6k najtaniej, a6300 i wzwyż tylko lepiej.
Jeśli bardziej ambitnie to pełna klatka i A7 najtaniej. A7II to już zakup który starczy na lata.
Zaletą Sint jest fakt iż aktualnie mają najwięcej obiektywów do bezlusterkowcow, oraz jest spory rynek szkieł używanych.
Do zakupów i poczytania polecam forum KKM
Akurat Canon, i ta strona która mnie zastanawia właśnie używanym sprzętem się zajmuje. Ma to być niby taki portal gdzie możesz sprzedać lub kupić a oni pośredniczą i sprawdzają sprzęt.