zelu pod prysznic, jestem lysy wiec szampon do wlosow mi niepotrzebny:)
dwoch naprzemienie lush karma albo lush dirty.
Zależy jakiego szamponu używasz, ale generalnie nie jest polecane używanie szamponu do głowy na twarz. Zwłaszcza jakiegoś przeciwłupieżowego.
To już lepiej myć brodę czymś czym myjesz twarz, niż twarz i brodę szamponem do włosów.
Trochę tu poszedł skrót myślowy, bo łeb mam ogolony na zero, więc wszystko myje żelem pod prysznic
Wyszedłem dokładnie z tego założenia i zamówiłem tego Wahla.
to fakt potwierdzony przez kilka lat uzytkowania:)
A jeszcze był za ~460 zeta na jakiejś promce to już w ogóle.
Tak BTW, jak często zmieniasz ostrza/folię?
- folia jak pęknie (zawsze w najmniej odpowiednim momencie) - przezywa około 3-5 miesięcy nie wiem od czego to uzależnione jest
- ostrze zmieniłem na nowe 2 lata temu po 6 latach używania. tak mi wyszło z obliczeń, chłopacy u mojego barbera zmieniają raz do roku a używają zdecydowanie częściej:)
w tym malutkim wahlu (mam go 3 lata) folia jeszcze nie była wymieniana ostrze tez. ale jego używam sporadycznie (ewentualnie jak jade na dwa trzy dni i wielkiej nie kce mi sie brac) do wygolenia pod nosem żeby mi maska nie ciekła przy nurkowaniu.
należy czyścic ostrze i całą maszyne maksymalnie po dwóch goleniach (tak mi chłopaki powiedzieli) - czyli ja to robię raz w tygodniu, bo wtorkowe i piątkowe naokoło brody nie jest traktowane przezmnie jako golenie:)
Powrót po latach do maszynki na żyletki. Miałem długą brodę więc krawędzie ogarniałem trymerem, teraz skróciłem ją mocno więc wjechało Muhle bo poprzednie rozwaliło mi się kilka lat temu.
dobra skończyłem swoje testy sprzętu do skracania włosów
trwało wszystko w sumie od stycznia i dziele się swoimi przemyśleniami:
- najlepsza maszyna do mordy, czaszki to nadal Wahl, maszyna jest klasą samą w sobie - ale dałem jej troche spokoju i popróbowałem innych sprzętów:)
- drugi sprzęt którego mocno używałem to Phill Onebalde naprawdę niezły sprzęt dobrze goli na bardzo krótko - czaszkę bardzo szybko można pozbawić odrostu, nawet się nadaje do kasowania odrostów wokół brody. Mega uniwersalny sprzęt.
- kolejny Phill Bodygroom seria 1000 - nadaje sie do cielska ale słabo, do niczego więcej - niewart ceny, zostawia bardzo długi włos nie ma co porównywać z folią albo z Oneblade
- trymer - Andis - dobry sprzęt ale nie ma sensu kupować bo one blade spokojnie go zastąpi
- drugi trymer ale foliowy Wahl idealny do zakamarków albo tak jak ja się gole pod nosem zostawiam sobie 5mm odstęp, żeby maska do nurkowania nie przeciekała - idealny do mega gładkiego wygolenia w takich miejscach albo wszędzie przy brodzie - ważne, żeby to był odrost max 1,5 dniowy. jak jest dłuższy to Oneblade/Andis i dogolenie Wahl’em
- no i tu wchodzi SkullShaver - nie wiem jak na to trafiłem ale znalazłem jak jeszcze w mex siedziałem chwile przed powrotem kliknąłem (jak debil w sklepie w stanach wiec miesiąc szło) przyszła maszyna Butterfly Kiss PRO bo chciałem do cielska - męczyło mnie łączenie oneblade/jednorazówki za dużo chrzanienia, a ta maszyna miała to zrobić rachu ciachu i po sprawie:) no i byłem w ciężkim szoku jak to dobrze działało - włos naprawdę krótki, szybkość golenia - ogień. domówiłem jeszcze końcówkę z folią, okazała się idealna do pach i poniżej pasa. nawet lepiej niż idealna po prosty złoto:)
w kwietniu zostawiałem sobie czaszkę co tydzień bez golenia (normalnie gole w środę rano po bieganiu i w niedziele kiedyś tam) i robię w niedziele test po kolei wszystkimi maszynami:
- Oneblade - gładko, ale troszkę niedokładnie, trzeba szukać miejsc, które się ominęło 4+/5
- Bodygroom - dramat nie radzi sobie z tak długim włosem i zaciąga włos 2/5
- Wahl 5 star - gładkość czaszki idealnie, ale długo trzeba było walczyć, włos troche za długi był na maszynę, czuć było, że brakowało środowego ścięcia 5-/5
- Andis - skrócił, ale były nadal za długie, użyłem do dogolenia bodygrooma i wynik był akceptowalny, ale takie 3/5.
- Butterfly - totalny szok, maszyna ścięła czaszkę bardzo krótko (dłuższe niż Wahl zostawiła) i w tempie ekstremalnie krótkim dodatkowo żadnych niedogoleni - mega zaskok nie spodziewałem się, że tak dobrze będzie 5-/5
szybkie podsumowanie:
Wahl 5* - super sprzęt ale trzeba pamiętać o systematyczności i tylko do twarzy
OneBlade - bardzo dobry sprzęt, szybki, krótko ścina. nie nadaje sie poniżej pasa
Bodygroom - złom, strata pienedzy
Andis - jako trymer i ścinacz tygodniowych włosów dobry sprzęt.
Butterfly + końcówka foliowa - na ta chwile to jest najbardziej uniwersalny sprzęt jaki można do cielska + tfaszy kupić. jak się go połączy z Wahlem travelerem to mamy kombo idealne (minus jaki zauważyłem to krótki czas pracy baterii - starcza na 4-5 goleń cielska całego).
nie wiem czy komuś się te moje testy/przemyślenia przydadzą ale proszę:)
https://www.soap-szop.pl/produkt/epicki-gilgamesh-olej-do-brody/
Od paru tygodni używam tego olejku do brody i jestem bardzo zadowolony. Jest gęsty (bardziej gęsty niż olejek od Hagi). No i ma świetny zapach, który utrzymuje się długo (chyba najdłużej z używanych przeze mnie olejków). Broda się po nim nie świeci i nie jest tłusta.
Polska mała firma kosmetyczna z humorem Mają różne kosmetyki w ofercie i kilka rodzajów olejków do brody. Na pierwszy strzał poszedł Gilgamesh i nie żałuję. Jak to mówią: „gituwa”
Koszt buteleczki to 49 zł za 30 ml.
Kupiłem Wahla Vanish i…
…i za każdym goleniem moja szyja wyglądała jak jedno wielkie podrażnienie. Czerwone plamy, później wrastające włoski. Coś czego nie miałem przy goleniu Braunem. Regularny razor burn, czego wg mnie nie powinno być przy goleniu maszynką foliową.
Już miałem wystawiać Wahla na forum na sprzedaż ale postanowiłem się zagłębić w temat i koniec końców kupiłem coś takiego:
I wygląda na to że działa. Cztery golenia bez podrażnień.
a czemu Vanish a nie Finale? z ciekawości pytam:)
okej ale klasyk to klasyk:) o i ma mniejsza ładowarkę, szkoda że nie usbc ale trudno nie można mieć wszystkiego:)
Dla @sivy 2024 to rok srania na zakupy Tadka
w sumie chyba nawet dłużej nawet jak gadaliśmy na mikrokongregacji to wyszło, że mamy totalnie inne gusta zakupowe 180digresów rozpierdolu:) jak przypadkiem byśmy byli para gejów to rozwód przed nocą poślubną:)
No gdzie. Właśnie ideolo by było bo byście sobie nie podpierdzielali rzeczy wzajemnie
Ale klasyka Wahl już nie sprzedaje
o kurde faktycznie…