Zdecydowanie wina Pereza. Popatrzcie na Lando, mial glowe na karku i wolal stracic sporo miejsc, ale sie nie rozbic. Perez pojechal wszystko-albo-nic no i zostal z “nic”.
Gdyby sie pogodzil z rola drugoplanowa w Redbullu i jak Bottas po prostu jezdzil to co potrafi, to pewnie by zostal na nastepny sezon. Teraz w zasadzie co drugi wyscig rozklada czerwony dywan przed Ricciardo, ktory swoja droga dobrze wie co mial zrobic i to zrobil - po prostu dojechal do mety. Przy okazji brakuje mu tylko 2 punktow do Tsunody, i pokonanie go na koniec sezonu mogloby byc taka wisienka na torcie. A jesli jeszcze Perez straci 2 miejsce na koniec sezonu (Lewisowi brakuje 20 punktow a auto wreszcie mu pasuje), to mysle ze jego los bedzie przesądzony.
Śmiechłem
Alonso! Co on umie w cztery kółka i dwa pedały!!!
Faktycznie dal radę.
Chyba jedyny wyścig gdzie jeździli głównie na softach, a hardow nie założył nikt.
Trochę lipa że Riccard i Piastri mieli okrążenie w plecy bo to ich w zasadzie wykluczyło z walki.
Lipa to Leclerc na warm-up lap
Nie. To Ferrari way of life.
Ależ bym się wkurwil, gdybym wstał o 4 obejrzeć ten trening, a oni po 10 minutach kończą.
Na szczęście wstałem bo musiałem do pracy
Eh… Szkoda tego safety cara, bo Leclerc jechał po zwycięstwo
Za to atak na Perezie przepiękny. No i sam wyścig bardzo ciekawy.
Świetny wyścig. I było widać prędkość. Jak to jest że maxowi odleciała połowa skrzydła a i tak wygrał.
A Perez drugi raz przegrał tuż przed metą
Szkoda tego SC ale trudno. Wyścig ciekawy, dużo akcji, jednak można zrobić tor do ścigania a nie tylko do jazdy w procesji.
Kuswa czy tylko ja widzę to jako nie sportowe zachowanie kiedy dajesz się specjalnie wyprzedzić w walce na torze.
eeeeee? To było bardzo sprytne zachowanie! Tak samo jak dawanie rywalowi, na którym “nam zależy” ciena aero, żeby go nie dopadł rywal, który bardziej mi zagraża w klasyfikacji.
Dla mnie już mniej sportowe są team-orders (nie potępiam ich ale w tym zestawieniu…) .
Sezon sie skonczyl, i musze przyznac ze byl bardzo ciekawy.
Zmartwychwstanie McLarena bylo spektakularne, podobnie jak wyniki Maxa. Piastri swietnie zadebiutowal i napedzil stracha Lando. Perez chyba sie wreszcie definitywnie pogodzil z rola drugiego, co byc moze pozwoli mu jeszcze pojezdzic.
Odwrotna sinusoida byla u Strollow. Mocno zaczeli (Alonso pokazuje ze wiek nie ogranicza kierowcow), a potem niestety pikowanie w dol.
Ferrari trzyma swoj nie za wysoki poziom Jest h…o ale stabilnie
Mercedes robil co mogl, i wyciagneli ze skopanej konstrukcji ile sie dalo.
Ciekawie bylo w Alpha Tauri. Ich najlepszy kierowca wrocil na lawke rezerwowych, Tsunoda troche sie ogarnal, a Riccardo niestety niewiele pokazal.
Reszte stawki mozna pominac, bo w zasadzie nie ma tam ani dobrych kierowcow, ani dobrych zespolow, nie zadzialo sie tam nic ciekawego, o czym warto by sobie przypomniec.
Nie, to po prostu taktyka. Niesportowe to jest wjechanie w kogos specjalnie, zeby sie rozbil, albo blokowanie zeby ktos nie zdazyl zrobic okrazenia w kwali