Właśnie zaprzestałam nieudanych prób załatwienia sprawy (wykaz osób zameldowanych) przez ePUAP… Generalnie miałam zwykle dość dobre zdanie o różnych “państwowych” systemach informatycznych, np. korzystam z e-pacjenta czy z dowodu w telefonie. Ale to co właśnie przeżyłam to jakaś masakra - próbowałam wypełnić wniosek elektroniczny około 40 razy, jednak za każdym razem proces się przerywał po 3 do 10 sekundach (sesja wygasła - odśwież stronę, a po odświeżeniu nic nie wypisane). Nawet gdy już na pamięć wszędzie klikałam żeby jak najszybciej wypełnić, to okazało się, że dodanie załącznika jest fizycznie niemożliwe. Po kliknięciu w “wybierz załącznik” możesz albo wybrać z listy, albo dodać z dysku. Jak dodasz z dysku to teoretycznie to co się dodało powinno się pokazać na liście, ale nie… Nawet gdy poprawnie dodało załącznik i otrzymałam komunikat “poprawnie dodano na serwer” to żadnego załącznika w moim dokumencie nią ma, nie ma go też na liście z której mogę wybrać (dokładniej mówiąc to po prostu nic na niej nie ma). Co więcej jako adres był UM w Grębocinie, który nie ma ze mną nic wspólnego - pole wyszarzone, nie da się zmienić. No chyba, że Grębocin obsługuje w tym zakresie całą Polskę? To wtedy spoko…
Opisałam swoje bolączki w elektronicznym formularzu “kontakt”, który był na stronie i zgadnijcie co? Po kliknięciu “wyślij” - “twoja sesja wygasła i nie udało się wysłać wiadomości”…
Gdybym wsiadła w samochód kiedy zaczęłam wypełnianie wniosku i pojechała do oddalonego 200km interesującego mnie Urzędu Miasta to już bym dojeżdżała Przepraszam za taki sfrustrowany post Może ktoś mi powie co robię źle, a ePUAP jednak działa?
P.S. próbowałam na Safari, Chrom i Edge (specjalnie ściągnięty na tę okazję)
ePUAP to ciekawa rzecz. Jeśli logujesz się z banku to musisz uważać, by w formularzu nie wcisnąć enter, bo inaczej zalogujesz się do konta bankowego. Jak klikasz buttony to wszystko jest ok. Nie jestem pewny, czy dotyczy wszystkich banków, z pewnością Millennium.
Ty tak od razu byś chciała wszystko… trochę wyrozumiałości…
Piszą już na poważnie to sam mam z tym problem, chciałem brata do spółki dopisać to chyba z 5 razy się logowałem i uwierzytelniałem, że ja to ja i on, że on. Robię wstecz to mnie wylogowuje, nie trzyma sesji, masakra. Ostatnio nawet chciałem zrobić spis powszechny to SMSa do zalogowania się dostałem 5 godzin po wyklikaniu, także ekhm…
@Ptyskju aaa to też tak miałem… byłem w wielkim szoku dlaczego mnie ku%$@ loguje do banku, jak ja tylko uwierzytelnić się chciałem, teraz już wiem xDDDD
coś dzisiaj się kopie… Chyba…
Składałem dzisiaj czynny żal do US i zajęło mi to 1h! Dokładnie to co piszesz “błąd dokumentu” “sesja nieaktualna” itd. (wszystkich nie spamiętałem).
A chciałem podpisać i wysłać jeden dokument. Na każdym etapie, po przyciśnięciu każdego klawisza - dłuższe ładowanie i błąd.
Składałem już wcześniej “zawiadomienia o popełnieniu czynu zabronionego” (jprdl!!!) i działało błyskawicznie. A dzisiaj jakieś kwiatki
Kurcze, to ja mam zupełnie inne doswiadczenia. Z epuapu zacząłem korzystać w zeszłym roku jak nadarzyła się okazja żeby się pozbyć nieruchomości w Polsce, której i tak się pozbyć chciałem. Pandemia spowodowała, że nie mogłem się ruszyć do kraju a sprawa nie mogła czekać. Do sprzedaży potrzebowałem załatwić 10 różnych dokumentów w pięciu różnych urzędach, jakieś kuźwa wyrysy mapek, zaświadczenia, orzeczenia. Ostatecznie - flaweless expieerience. Jeśli do czegoś nie było konkretnego formularza to szło przez pismo ogólne i nikt nie marudził. Zdziwiło mnie, że sprawy urzędowe w Polsce mogą tak wyglądać.
Nie znam się, to się wypowiem, ale gdzieś, chyba do PZ, logowałem się skanując telefonem kod QR w mobywatelu (trochę nie do końca czaję po co osobno jest eDO i mobywatel)
eDO jest aplikacją do logowania się z użyciem fizycznego dowodu osobistego. Mobywatel jest aplikacją przechowującą dokumenty.
Ogólnie zasada jest taka, że skanujesz kod QR w eDO, potem zbliżasz fizyczny dowód, podajesz pin ustalony przy urzędniku i jesteś zalogowany w ePUAP czy PZ. W Mobywatelu kod QR służy czemuś innemu, potwierdzasz czy dowód pokazany w aplikacji jest prawdziwy.
Nie do końca, od jakiegoś czasu mtożsamość pozwala się logować, czyli ma podobną fukcjonalność jak eDO.
Pierwszy z brzegu przykład czyli https://epit.podatki.gov.pl/