Elon odleciał na Marsa

Masz dużo racji. Mnie się to auto podoba, ale nie ze względów wizualnych, tylko jest ono dla mnie wirtualnym fuckiem w stronę hejterow. To jest firma Elona i on tym pokazuje - Tesla to ja. To było moje marzenie, wiec oto jest. W dodatku ma wspierającego Franza, który się nie boi sygnować tej makabryły swoim nazwiskiem.

Chętnie bym pojeździł, ale nigdy nie kupię, bo tez nie jestem targetem na jakiekolwiek pickupy.

3 polubienia

Moja teza jest taka, że nie wyrobili się z projektem i Musk stwierdził “dobra, ch** tam, coś wyspawamy z blachy”, stąd też szyby do których nie potrzeba linii produkcyjnej bo dotnie je każdy szklarz (coś jak w ciężarówkach dla wojska) i szpary między arkuszami blachy.

Z drugiej strony, może to prostu produkt dla jakiejś specyficznej gałęzi przemysłu. Po co komu karoseria z 9 mm blachy? KGHM chyba rozwijał projekt elektrycznego pickupa…

Ewentualnie nabraliśmy się na bait Muska.

1 polubienie

A moja hipoteza jest taka że chciał takie auto to se zrobił takie auto. Nad funkcjonalnością miotacze ognia też się ludzie rozwodzili i co? Dwie serie zeszły na pniu.

1 polubienie

Dokładnie tak, tym bardziej, że Elon mówił w wywiadach, że nie odżegnuje się od stworzenia ‘cywilnego’ pickupa. Jak ten się nie sprzeda, to zakładam, że nawet mają gotowy projekt.

W każdym razie zacząłbym się interesować innymi rzeczami - czasem potrzebnym na to, aby jakiekolwiek egzemplarze zjechały z linii produkcyjnej. Tutaj mówimy o Cybertrucku, a jeszcze model Y, ciężarówka i roadster nie zawitały pod strzechy.

Pomijam już to, że nie ma żadnego improvementu w bateriach nadal. Wciąż X to tylko max 500 km.

Wczoraj Tesla stracila 6% na gieldzie, wartosc netto Elona uszczuplila sie o 768 mln $ :scream:

Postanowiłem zostać oficjalnie największym haterem Cybertrucka, bo uważam to za wielka kupę i dowód na to, że ludzie wyłączają mózgi jak coś Elon pokaże niezależnie od tego, czy to jest dobry produkt, czy nie. Mam zreszta już przygotowana dodatkowa listę pt „dlaczego Cybertruck jest fatalnym pickupem”, ale zostawię ja na później.
Natomiast coś innego przykuło moją uwagę. Te pieprzone krawędzie. Przy obecnych przepisach co do ochrony pieszych, kontrolowanych strefach zgniotu etc zacząłem się zastanawiać, czy taki kształt karoserii w ogóle jest legalny. Będę tego jeszcze szukał dalej, ale już pierwsze pół godziny dziś rano przyniosło mi taki rezultat. Postaram się jeszcze jakoś wieczorem albo w najbliższych dniach znaleźć coś więcej, bo moim zdaniem to auto w takiej formie nigdy nie zostanie dopuszczone do sprzedaży.

5.2. The external surface of vehicles shall not exhibit, directed outwards, any pointed or sharp parts or any projections of such shape, dimensions, direction or hardness as to be likely to increase the risk or seriousness of bodily injury to a person hit by the external surface or brushing against it in the event of a collision.
5.3. The external surface of vehicles shall not exhibit, directed outwards, any part likely to catch on pedestrians, cyclists or motor cyclists.
5.4. No protruding part of the external surface shall have a radius of curvature less than 2.5 mm. This requirement shall not apply to parts of the external surface which protrude less than 5 mm, but the outward facing angles of such parts shall be blunted, save where such parts protrude less than 1.5 mm

6 polubień

tak… ciekawe. Masz rację, nie wygląda to jak wóz, który jest specjalnie bezpieczny dla innych.

2 polubienia

To musi być trolling XD

Czołgi też nie są przyjazne pieszym. A podejrzewam że to ten sam target.

2 polubienia

A mnie się podoba. :slight_smile: ale tylko z zewnątrz. Co prawda nie jestem targetem ale cieszy moje oko.
Wnętrze jest okropne. Bardzo lubię prostotę i nieskomplikowane kształty, ale kurde bez przesady.
No i nie lubię elektrycznych samochodów.

Dodatkowo brak lusterek a zamontowane kamery je imitujące to dla mnie trochę nadal głupota. Miałem raz przyjemność testowo przejechać się ciężarówka Mercedesa z właśnie takim systemem, i tak bardzo mi to nie spasowało.

Ale bryła spoko.

mwahahaha

To jest bullshit i Elon dobrze wie co robi.
Ja tez „zamówiłem cybertrucka” - wpłaciłem $100 za możliwość przejechania się kiedyś tam bez najmniejszego nawet planu kupowania go.
I podejrzewam, ze przynajmniej połowa (a zakładam, ze raczej 70-80%) tych „zamówień” właśnie na takiej samej zasadzie działa.
„A, przejadę się za stówkę.”
A sam depozyt jest zwracany po rezygnacji z zamówienia nawet po jeździe próbnej :wink:

1 polubienie

To jest bardzo cwane - akcjonariusze będą sikać po nogach myśląc o tyłu zamówieniach.

1 polubienie

Indywidualni może tak. Tacy poważni, którzy coś znaczą nie są głupi :wink:

1 polubienie

no kurde, specjalnie fragment z MKBHD wklejałem gdzie mówił jak zamówienie wygląda XD

1 polubienie

Bardzo fajny film, który skupia się nie aż tak bardzo na wyglądzie, a bardziej na konkretach.

Mój największy problem z odbiorem tego trucka jest taki, że najwiecej do powiedzenia na temat „dlaczego Cybertruck to najlepszy pickup w historii” maja użytkownicy / fani Tesli, którzy nigdy ani pickupa nie mieli, ani nie mieli potrzeby takowego posiadania. I tu jest pies pogrzebany.
Cybertruck to może być świetna zabawka dla fanów Tesli, ale narracja, że to jest auto, które powinni kupić właściciele F-150, Ramów, czy Silverado jest absurdalna i oderwana od rzeczywistosci.
Dużo bardziej wolałbym, żeby ktoś mi powiedział „uważam, że Cybertruck to świetna zabawka i chętnie sobie kupię”, niż „F-150 to przeterminowana kupa i trzeba być głupkiem, żeby nie kupić Tesli” - a to właśnie taka narracja w tej chwili wśród entuzjastów tego trucka panuje.
Ani Apple, ani Android, nawet Linux i weganie nie mają tak toksycznego fanbase, jak Tesla.
Takie „jak nie jesteś z nami, to jesteś przeciwko nam” rozchodzące się o totalną głupotę - samochód.

6 polubień

Jeśli chodzi o wygląd to Cybertruck mi się zajebiście podoba, przede wszystkim dlatego, że łamie schematy, na których opiera się od wielu lat cały przemysł motoryzacyjny. To jest chyba najbardziej skostniała branża ze wszystkich oferujących przedmioty codziennego użytku i zdecydowanie potrzebuje czubka pokroju Elona Muska, żeby coś się zmieniło. Zobacz jak wyglądały samochodowe systemy infotainment przed Teslą, a jak wyglądają teraz. Wcześniej to były mikroskopijne ekraniki o gównianej rozdzielczości, teraz wreszcie można na ekranie odpalić nawigację i wpatrywanie w nią oczu nie urąga ludzkiej godności. Systemy autonomicznej jazdy? Tesla leje wszystkich w przedbiegach. Czy pickup musi wyglądać tak samo jak 40 czy 60 lat temu? Nie musi! Pewnie, że farmer z Arizony w trąbce ma bajery i ważne dla niego jest, żeby auto miało uchwyt na widły na burcie albo taśmę do wygodnego zrzucania słomy z paki, ale jest mnóstwo ludzi, którym pickup pokroju Cybertrucka wystarczy, a nietuzinkowy wygląd jest dodatkowym atutem.
W ogóle to moim zdaniem błędem jest ocena przydatności Cybertrucka na podstawie egzemplarza tak naprawdę przedprodukcyjnego, do którego nie ma żadnych akcesoriów, bo dopiero akcesoryjne wyposażenie decyduje o pełnym wykorzystaniu pickupa. I mam na myśli tu zarówno hurraoptymistyczne opinie jak i te pełne sceptycyzmu. Ja tam sobie poczekam na to, co z tego wyjdzie i może zmienię Rangera na Cybertrucka :grinning:.

1 polubienie

Ja patrzę na tego trucka jak na pojazd koncepcyjny jakich jest kupa na każdych targach moto.
To jest bardziej badanie rynku i sprawdzanie na co są ludzie już gotowi.
Do niedawna wszystkie auta były robione na jedno kopyto. Jak sie spojrzy na SUV to różnią się szczegółami. Cybertruck jest czymś nowym. Ale od koncepcji do auta które opuści fabrykę za dwa lata, do auta które przejdzie homologacje to jeszcze długa droga.
Pancerne auto to puszczenie oczka w kierunku potencjalnych inwestorów z bliskiego wschodu. Ci muszą szukać nowych źródeł. Ropa kiedyś się skończy, a oni nic po za tym nie mają. Dlatego: patrzcie mamy “bezpiecznego” :smiley: trucka. Inwestujcie w przyszłość.
Pomysł na pozbycie sie lusterek nie jest nowy. BMW albo Audi wnosiło o zniesienie obowiązku. Motywowało to jako zwiększenie bezpieczeństwa (nie ma wystających części - bezpieczeństwo dla pieszych i obraz z kamery bez martwych kątów i wyraźny o każdej porze i w każdych warunkach).
Wygląd mi się nie do końca podoba ale jest w nim coś. Na pewno nie funkcjonalność ale coś jest. Inność.

A co do projektanta.
Wielu by chciało mieć tabliczkę: zrealizowałem auto z blade runnera.