Wszyscy wiedzą jak wygląda sytuacja na rynku: 8% inflacji i rośnie, prawdopodobnie przekroczy 10% w tym roku. W tym samym czasie sklepy z elektroniką mocno reklamują zakupy na raty, często nawet zakup na raty 0% wychodzi taniej niż zakup od ręki. Zaczęło mnie zastanawiać dlaczego tak się dzieje? Czy oni nie stracą na utracie wartości pieniądza w czasie jeśli ktoś kupi produkt na powiedzmy 10 rat i ta 10 rata będzie przecież kilka-kilkanaście % mniej warta wtedy niż pieniądze zapłacone teraz? Jednym z powodów jakie mi przychodzą do głowy jest to, że oni nie mają co zrobić z pieniędzmi teraz i będą traciły na wartości leżąc im na kontach. Ale to nie do końca wyjaśnia nacisk na raty bo one też przecież tracą na wartości. Znacie może lepsze wytłumaczenie?
- Sklep dostaje całą kasę do ręki od razu - od banku, który udziela Ci kredytu.
- Zyskują na tym, że pozbywają się sprzętu, więc nie muszą płacić za magazynowanie.
7 polubień
Moje zgadywanie na szybko niepodparte niczym.
Z perspektywy sklepu:
- ich to nie interesuje, bo to nie oni udzielają rat, tylko opłacają prowizję z góry dla kredytodawcy,
- płatność ratalna zwiększa liczbę i satysfakcję klientów, bo ludzie nie potrafią odkładać pieniędzy,
- klienci, którzy potrafiliby odłożyć gotówkę, przychodzą wcześniej, tj. zanim odłożą kwotę na zakup gotówkowy, a elektronika zwykle traci wartość szybciej niż pieniądz, zatem sklep nie chce trzymać towaru na magazynie. Z drugiej strony teraz właśnie ze względu na chociażby inflację, część konsumentów przyspiesza swoje wydatki, które w innym wypadku odłożyliby w czasie.
Z perspektywy banku:
- koszt pieniądza jest niewielki, bo stopy procentowe dalej są niskie,
- prowizja jest pewna, bo sklep opłaca ją niezależnie od tego, czy klient spłaca raty przed czy po czasie,
- mniejszy koszt nabycia klienta (tj. brak wydatków na reklamę),
- niewielki okres kredytowania i duża liczba klientów o niewielkich saldach ogranicza ryzyko portfela,
- okazja do pozyskania danych osobowych do celów marketingowych, zaoferowanie cross-sellingu itd.
4 polubienia
Dołożyłbym do tego, że koszt prowizji jest wliczony w cenę, a przy zakupach dla całej sieci i tak towar wychodzi tanio (jak się kupuje na całą Europę to można dostać niezłe zniżki).
1 polubienie