Coronavirus na świecie

Pewnie Reptylianie, im większy chaos tym większe prawdopodobieństwo, że powierzchnia będzie dla nich.

Wszystko z tej listy towarzyszy nam już od dłuższego czasu, a COVID jest od kilku miesięcy. Czujesz różnicę? Tamte choroby miały czas się rozprzestrzenić, a ten wirus dopiero zaczął i całkiem dobrze (niestety) mu idzie.
Po za tym, mózg ludzki działa tak, że na ogół oswaja lęk który mu towarzyszy na co dzień. A gdy jest coś nowego to się wzbudza i lęk przez pewien czas jest duży. Jest to przystosowawcze, pozwala nam przetrwać jako jednostkom ale i gatunkowi (pomijam tu wszelkie sianie paniki i zbijanie kasy na szumie medialnym).

Zatem lepiej żeby trochę może przesadzić, wypracować przy okazji jakieś sensowne procedury i uważać w przyszłości.

1 polubienie

W ostatnim miesiącu na grypę zmarło 10 osób na którą mamy lekarstwo. Natomiast na covid-19 nie ma lekarstwa, ale umieralność jest 2-3%.
Moim zdaniem problem polega na tym, że choroba zabija prawie tylko ludzi po 50-60 a więc tych, którzy mają wielkie korporacje, banki, finanse, rządzą światem i polityką więc się boją i dlatego jest nakręcana na taką skalę akcja kwarantanny itd.

Chcesz powiedzieć, że jakby umierały na taką skalę noworodki, młodzież i dorośli przed 30. rokiem życia, to państwa przeszłyby do porządku dziennego?

2 polubienia

Nic nie chce powiedzieć. Szukam wyjaśnienia tego co się dzieje (tzw. siania paniki). Mam nadzieje, że tak samo by podeszli do sprawy niezależnie kto jest narażony najbardziej.
Na marginesie, na przykład AIDS nikt sie nie przejmował chorobą dopóki myślano, że dotyczy biednych rejonów afryki, narkomanów i homoseksualistów. Czyż nie?

1 polubienie

Nie mówię o bagatelizowaniu problemu. A co co różnicy działania w czasie i śmiertelności a stosunku do tego jaku procent przechodzi tą chorobę lekko a ile i kto umiera najczęściej to proszę bardzo:

4 polubienia

Jeśli chodzi o sianie paniki, to robią to tylko media, ale dlatego, że zarabiają na klikach.
Naukowcy informują rzetelnie, a rządy różnych państw przyjmują strategie od początkowego wyparcia(Iran), podejścia reaktywnego, gdy już jest odrobinę za późno(Włochy), po bardzo dalekowzroczne (jak na przykład Tajwan).
Polska wypada na tym tle nawet pozytywnie, aczkolwiek też z lekkim opóźnieniem, bo wcześniej zabrakło im jaj.

5 polubień

To o czym piszesz ma sens, ale chodzi o to (jak już koledzy wcześniej wspomnieli), że tamte choroby mamy już „opanowane”.
Tutaj problem polega na tym, że przy takiej ilości pacjentów potrzebującej hospitalizacji, szpitale po prostu nie wyrabiają i umiera więcej osób, niż by mogło. Dlatego ważne jest to, żeby nie było peaku zachorowań w jednym momencie, tylko rozłożyć to w czasie.

5 polubień

Ok.

jest prawda i jest statystyka :slight_smile:
wystarczy popatrzec na smietelnosc w samych Wloszech i statystyki zaczynaja wygladac zupelnie inaczej. Z jednej strony Wlochy maja lepiej, bo Chiny przetarly szlak. Z drugiej strony Wlochy mialy skad sprowadzac gdy czegos im brakowalo. Jak za chwile wszyscy beda siedziec w domu, to kto wywiezie smieci, upiecze chleb, czy wyprodukuje maseczki i zele?

Wydaje mi sie ze nie wirusa powinnismy sie bac najbardziej, bo jest tak zarazliwy, ze predzej czy pozniej dopadnie kazdego (jak katar), i zadne dzialania nie powstrzymaja wirusa. Kto ma slaby organizm albo geny to moze umrzec i nawet osobisty respirator nie pomoze, jak dokumentnie wysiądą pluca.

Duzo grozniejszy jest krach gospodarczy, ktory w zasadzie jest juz faktem. Przeciez cala branza turystyczna, lotnicza, eventowa - zbankrutuje. Polska jako kraj rolniczy jest na niezlej pozycji, ale gospodarki zalezne od turystyki sa w czarnej d…e. A ze mamy globalizacje, to skoro krach jednego banku pociagnal caly swiat w dol, to jak zareaguje swiat na hurtowe bankructwa wielu podmiotow?

3 polubienia

Hmmm… Reptylianie powiadasz… cóż jeżeli widziałeś jakiegoś to… życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Jeżeli chcesz proszę skomentuj mój post poniżej z infografikami. Bardzo chętnie poznam rownież Twoją opinię na ten temat. Zgadzam się natomiast z Tobą że strach przed nieznanym potrafi prowadzić do paniki. Mi chodziło raczej o media które powinny rzetelnie informować zamiast liczyć na szum i kliknięcia w necie i zysk. Dlatego pewna wzmożona uwaga i ostrożność jest wskazana ale nie panika… pozdrawiam . :+1:t2::smiley:

Masz rację. Załamanie widać w wielu branżach już dziś.

Grubo.

Ryanair i Wizz jeszcze nie anulowali biletów na loty, wiec mam nadzieję, że uda się “wrócić” do kraju…

Pasta:

“Pośmiali się, pożartowaliśmy, było zajebiście jak wirus siedział se w Wuhan. Żarty się skończyły - Chińczycy można powiedzieć, że uporali się z epidemią, a teraz pora na Europę. Jedna ważna rzecz Mordeczki! Musimy oswoić się z terminem ,Kwarantanna”. Co to takiego jest? Kwarantanna wjeżdża wtedy, gdy trzeba zniszczyć ognisko epidemii. Kwarantannie może podlegać obszar, ale również człowiek. Ostatnio dużo się mówi o kwarantannie domowej. Przyjrzyjmy się jej:

  1. Mi nic nie grozi, nie jestem zarażony więc spoko.
  • To nie jest takie oczywiste. Byłeś wczoraj w banku o godzinie 13? Akurat ta blondyna siedziała. Dziś się okazało, że typiara ma wirusa. Miałeś/miałaś zatem kontakt z zarażonym. Łapiesz się na kwarantannę jak najbardziej i nic tego nie zmieni.
  1. Czyli kwarantanna obejmuje także zdrowych ludzi?
  • Inaczej. Kwarantanna zakłada, że jesteś potencjalnie chory. Jeśli okaże się, że nie byłeś chory no to git. Ale teoretycznie jesteś chory, nawet jeśli w praktyce nie jesteś.
  1. 2 tygodnie to sporo czasu. Wreszcie pójdę do fryzjera, albo paznokcie se pierdolne u psiapsiółki xDDD
  • Zesrasz się, a nie pójdziesz. Jesteś teoretycznie zarażona = siedzisz na dupie. Somsiad ma prawo Cię podjebać, że nie przestrzegasz kwarantanny. Kieszeń może zaboleć. Kariera zawodowa również. Żaden pracodawca nie chciałby zatrudnić osoby, co w papierach ma, że łamie kwarantannę.
  1. Będę mógł/mogła iść do pracy?
  • Siedzisz na dupie w domu.
  1. Będę mógł/mogła iść po zakupy?
  • Siedzisz na dupie w domu.
  1. Będę mógł/mogła pójść na spacer?
  • Siedzisz na dupie w domu.
  1. Ale przecież nikt tego nie sprawdza.
  • Codziennie będą dzwonić do Ciebie z sanepidu/przychodni, plus codziennie będą odwiedziny bagiet, lub miejskich. Także lepiej skitrać indora na balkonie.

:sunglasses: Co jeśli kwarantanną jest objęty na przykład mój syn, co wrócił z jakiejś wycieczki?

  • Pamiętaj. Dzieci nie mają praktycznie objawów zarażenia. Mogą mieć wirusa i nic nie widać. A skoro mogą mieć, to mogą zarazić i Ciebie. To, że twój Brajan jest pełen energii może oznaczać, że za chwilę zarazi kilka osób. Pod rozwagę.
  1. Jak przygotować kwadrat pod kwarantannę?
  • Normalnie. Ma być czysto. Pojemnik na pranie ma być pusty. Pranie robisz na bieżąco. Zmywasz na bieżąco. Sterylnie. Masz mieć zapas żarcia na 2 tygodnie. Ale nie sam makaron; warto zamrozić ze 2kg schabu i tak dalej. Jeśli mieszkasz w parę osób to: wszystko liczysz podwójnie. Szykujesz oddzielny zestaw dla osoby potencjalnie zarażonej. Oddzielne sztućce, oddzielne miejsce spania, oddzielne pojemniki na pranie, oddzielny kosz na śmieci… makaron kupiłeś, a worki na śmieci masz? Se mądre badania czytałem i wynika z nich, że - UWAGA - 80% zarażonych w Wuhan zaraziło się we własnych domach. Przynieśli z zewnątrz to kurestwo i elo. Pod rozwagę.
  1. Co w takim razie mogę robić w czasie kwarantanny?
  • Mordo, wszystko. Byleby w domu. Możesz nauczyć się robić własny chleb w piekarniku. Możesz nauczyć się podstaw programowania. Możesz napieprzać w gry. Ale bez przesady! Nie zarywaj całych nocy na to. Czemu? Bo osłabiasz organizm brakiem snu. I nie chciej żeby właśnie wtedy się okazało, że masz wirusa.

Kilka uwag natury logistycznej:

  1. Warto przyjechać do pracy nieco wcześniej. Unikasz tym sposobem tłumu ludzi i tłumu w szatni. Tam jest tłok, łatwo się zarazić.

  2. Bądź odpowiedzialny. Zaraziłem się? Śpiewasz wszystko na przesłuchaniu jak leci. Gdzie byłeś przez ostatnie parę dni, kogo dotykałeś, gdzie piłeś, z kim się widziałeś. Nikogo nie kryjesz. Możesz uratować tym sposobem komuś życie.

  3. Pierwsze co robisz gdy wrócisz na kwadrat to myjesz ręce. Myjesz. Nie płuczesz. Myjesz dokładnie z mydełkiem. Rzuć palenie. Palacze znoszą gorzej chorobę.

  4. Nie dotykaj palcami ryja. Nie dłub w nosie. Nie wiem jak to zrobisz. Możesz zamoczyć palce w gównie. Subtelna woń kału powstrzyma Cię przez dłubaniem w nosie. Albo wyobraź sobie, że za każdym razem jak dotykasz palcami twarzy, to zwiększa się elektorat lewicy.

  5. Moim zdaniem bezpieczniej jest płacić kartą, zbliżeniowo.

  6. Jak musisz zrobić zakupy, to zrób je rano. Mało ludzi jest.

  7. Omijaj komunikację miejską. Zabierz się gdzieś samochodem ze swoim znajomym. Postawisz mu flaszkę i jest elegancko.

:sunglasses: Jak już zrobiłeś te zapasy żywności na chama, to ja Cię proszę… Nie wyrzucaj tego człowieku! Zapasy to olbrzymi przywilej, jak i olbrzymia odpowiedzialność. Pilnuj żarcia, a nie na zasadzie im więcej tym lepiej.

  1. Czytaj wiadomości. Te sprawdzone, oficjalne.

  2. Zadbaj o najstarszych. Ty to wiesz, masz 30 lat więc w sumie mało tobie grozi jak się zarazisz. 2 tygodnie kaszlu i elo. Tylko że ten sam wirus już może zabić na przykład twoją mamę (około 50 lat), o dziadkach nie wspominając. Uświadom ich o zagrożeniu. Telefonicznie. Jeśli należą do ludzi bagatelizujących problem, to bądź kurwa facet i nie wdawaj się w dyskusję tylko przekaż plan działania. Daj im rozkazy do wykonania. Słuchaj matka, jest tak i tak. Robisz to i to. Jak zrobisz, to potem robisz to i to. A tego akurat nie rób. Zadzwonię jutro. Tyle. Z fartem."

21 polubień

Na taki wpis czekałem! Mega! Dzięki! Brawo! Szacun!

1 polubienie

Idiotyczny wykres z tymi powodami śmierci powyżej, brakuje w nim tylko pozycji takich jak wypadki samochodowe i samobójstwa. Porównywanie chorób rozwijających się często latami oraz przez lata leczonych z wirusem, który może sparaliżować służbę zdrowia w tydzień (ciężkie, acz możliwe do przeżycia przypadki przy wspomaganiu w postaci np. respiratorów).

Panikę sieją w podobnym stopniu media jak i osoby publikujące zdjęcia pustych półek w mediach społecznościowych. I to nie jest wina tych ludzi, oni to robią zwracając uwagę na niezwykłość tego wydarzenia, ale w konsekwencji inni wolą się zabezpieczyć. Co również jest naturalnym odruchem.

Wobec powyższego, działania rządów w Europie zdają się być adekwatne. Chcą mieć możliwie jak najmniej obciążoną służbę zdrowia stosując takie środki, które jak mają nadzieję, w rozsądnym czasie nie przyniosą załamania gospodarki.

2 polubienia

Na to mają niewielki wpływ, moim zdaniem kryzys gospodarczy już staje się faktem.

Wstrzymanie napływu osób zza granicy przyszło zbyt późno. Póki co badane są tylko osoby które same się zgłoszą lub miały kontakt z zarażonymi. Jest pewnie sporo osób które mają wirus ale nie są zbadane bo nie wiedzą, nie zgłosiły się, nie mają objawów - a zarażają. Może unikniemy losu Włoch ale lekko nie będzie.

Wyjaśnijcie mi jedna rzecz. Skoro zamykamy wszystkie sklepy oprócz aptek i spożywczych to np całą branża budowlana też się zamyka? Bo jak długo podziała bez zakupów? A inne firmy też potrzebują robić zakupy nawet tak prozaiczne jak papier do drukarki. Część można kupić przez internet, ale czy kupisz tak dachówki lub pustaki?

Apple zamyka sklepy na calym swiecie poza Chinami.

https://twitter.com/tim_cook/status/1238717395058876416

Mogę się mylić ale wydaje mi się, że nie zamykamy wszystkich sklepów tylko te w galeriach. Napewno znajdziesz sklep z drukarkami stacjonarny gdzie stoi właściciel za ladą.