wireguardem na linuxie się da, bo ma bardzo mały narzut (bo działa na kernelu, a nie userspace), ale to bez użycia jakichś tailscale itp, tylko czysty, dobrze skonfigurowany WG - może na mało zatłoczonym serwerze Mullvada by się dało
Oczywiście stacjonara w DMZ stoi bo bez VPN i “niebezpieczna”?
albo ringfenced na osobnym VLAN
taki i nie - skrypt powershell zmieniający gw jak kce grać. wielka ikonka w trayu jak nie ma ruchu przez vpn zebym widział on/off. póki miałem torty w domu na lokalnym pc to tak dmz ale jak mam na seedhoscie to nie odczuwam takiej potrzeby.
teraz mam testowo (od dwóch tygodni) jak jest ruch po https z pc to bez vpn mimo gw od vpn’a. nie pamiętam dlaczego to chciałem sprawdzić i przetestować.
U mnie trochę dużych zmian. W ostatnich tygodniach (w kolejności) pojawiły się:
- iPad mini 256 GB Cellular,
- telewizor TCL 75C645,
- iMac M3 / 16 / 512.
A wygląda to tak:
Wow ale piekna prezentacja sprzetow! well done
No to się pochwalę - HP T630 kupione od @pawelorzech RaspberryPi 400 + HP T630
Malina zmigrowana, śmiga jak ta lala, na razie stoi na nim okno na zatokę, ale założenie jest takie, żeby zrobić z niego homelaba i pobawić się z kontenerkami, jenkinsem i co tam jeszcze do głowy przyjdzie
Spodziewałem się, że będzie mniejsze, teraz kombinuję jak to schować pod biurkiem, żeby nie zawadzało.
Super ale Jenkins to mam nadzieję że literówka
Oh god, proszę - nie jenkins. Sprawdź sobie Woodpeckera albo Forgejo Actions
Za kolegami wyżej, ha tfu Jenkins
Ha tfu, ale też się przyda więcej praktyki
Po co? Nie pracuje się w firmach w których używa się Jenkins-a.
Pracuje się w firmach które płacą.
Nie wszędzie się da, trzeba się szanować. Ale fakt, jest masę firm gdzie Jenkins to najmniejszy problem.
Kabel zasilający jest na stałe przytwierdzony, czy można odpiąć i przypiąć coś o odpowiedniej długości?
Na stałe
Ostatnio w mediamarkt widziałem kindle - te najzwyklejsze, najnowsze - jakie one są cute i niewielkie!!! Aż zapragnąłem mieć (chociaż nie czytam książek w formie oczy na urządzenie albo ksiażkę).
Ja tak miałem gdy kupiłem Oxanie tego podstawowego Kindla.
Niby Paperwhite jest premium itd. ale ten nielaminowany ekran w tych podstawowych kindlach + ramka która się nie palcuje - no wygląda to po prostu lepiej. Tekst jest “more crisp”.
Dlatego też, przy zmianie, chciałem koniecznie coś co nie jest kindlem (bo system, bo to menu zsuwane z góry, bo ten jebany przycisk włączania na dole!!!) i wybrałem Kobo zamiast Boox Poke 5, głównie ze względu na ten nielaminowany ekran.
Boox Poke 5 za to, gdybyś kiedyś miał ochotę sprawdzić - bije Kobo i Kindla na głowę jednym - to jest 6" tablet z pełnym Androidem, tyle że z ekranem eINK. Można na tym robić wszystko, łącznie z posiadaniem aplikacji Kindle, aplikacji Kobo, aplikacji do czytania PDFów, przeglądać internet, nawet oglądać YT jak ktoś jest masochistą.
Ale do tego mam iPada mini, więc wleciało Kobo.
Już dla samej regulacji podświetlenia gestem (zamiast szukania tego w ustawieniach) - było warto.
Na marginesie: jakiś tysiąc lat, mając czytniki ebooków, wzbraniałem się przed instalacją Calibre. Bo brzydkie, interfejs z 1994 roku, skomplikowane, “na co mnie to”.
Postanowiłem spróbować i… Właśnie naprawiłem sobie pięć okładek i dziesięć tytułów książek. ZŁOTO.
“Byłam głupia, teraz to wiem” jak śpiewała Beata Kozidrak.