Certyfikat z języka

Ja to mam jeszcze bardzo cenna rade w temacie języków. Ludzie, zapisujcie się na kursy redukcji akcentu.
Prawda jest, ze Amerykanie zawsze będą mili i komplementowali Wasz angielski, ale to się bardzo szybko kończy, kiedy przenosimy się z pubu do biura.
Jak będziecie mieli twardy polski akcent, to mało kto będzie traktował Was poważnie. Zawsze będziecie tymi glupszymi niezależnie od tego, co potraficie. Nie wiem, czy w Anglii jest to samo, ale domyślam się, że tak.
Takie kursy nie kosztują wiele, a my Słowianie mamy taki problem, ze tworzymy dźwięki zupełnie inaczej, niż najeźdźcy germańscy, którzy maja to szczęście, że dużo dźwięków im się naturalnie pokrywa z angielskim.
Naprawdę warto, niezależnie od wieku. Idealnie może nie będzie, ale poprawić zawsze się da.

Swoją droga to to, w jaki sposób uczymy się angielskiego w polskich szkołach to jest k***a skandal. Skandal po prostu. Nie jestem w stanie zrozumieć, że to jest akceptowalne społecznie. Każą nam się uczyć na pamięć ilu żołnierzy zginęło w x bitwie w y roku, ale wedżetejbyls i aj em gołink to już spoko.

3 polubienia

No i prawidłowo. Bo język można zweryfikować od razu, a tytuł polskiej uczelni można dostać od tak :slight_smile:
Na wydziale zarządzania, który mieścił się obok wydziału w którym ja studiowałem była taka plotka, że skreślenie z listy studentów wymaga przyniesienia aktu zgonu :slight_smile:

2 polubienia

Akurat wychodzę na rolki, ale jeszcze na szybko coś ode mnie.

Słuszna uwaga, ale chciałbym tylko zaznaczyć, że to jednak mocno zależy.
Jeżeli planujcie komunikować się z jakimiś rodowitymi mówcami, to jak najbardziej powinniście się zapisać na redukcję akcentu.
Natomiast jeżeli checie tylko funkcjonować wewnątrz tak zwanego English International Language lub English Lingua Franca, wtedy musicie zredukować swój akcent tylko do poziomu bycia ogólnie rozumianym. Warto spojrzeć wtedy na Lingua Franca Core, który mniej więcej pokazuje jakie dźwięki są niezbędne dla wspólnego zrozumienia, a które można olać. Przykładowo, przyjąć trzeba wszystkie spółgłoski oprócz /th/, który często jest również zastępowany przez /f/ lub /v/ w niektórych akcentach języka angielskiego.

Warto tutaj przykładowo przytoczyć stare, ale nadal akutalne i ciekawe badanie Lippi-Green (1997) z książki English with an accent. Któtka analiza animacji Disney pokazała, że 40.7% wszystkim postaci z zagranicznymi akcentami ma złe motywacje w porównaniu do 30.4% postaci z jakimś brytyjskim lub 19.9% amerykańskim akcentem. Pokazuje to, jak działa percepcja typowego Amerykanina.

To prawda.

:heart:

Przez ostatnie 4 lata uczyłem brytyjskiej wymowy studentów na największej filologii angielskiej w Polsce, jakby ktoś potrzebował jakiejś porady, jeżeli chodzi o redukcję akcentu, to się polecam.
Ogólnie, bardzo dobrym źródłem, z którego warto skorzystać to: Say it Right https://www.sayitrightonline.pl/

Nie znam lepszej aplikacji, która może wam pomóc w tym zadaniu.

4 polubienia

Zapłakałem, jak otworzyłem te aplikacje na iPhonie.

1 polubienie

Gdzie mogę się nauczyć deep south accent? Zajebiście mi się podoba.

I jadę w odwiedziny do kuzynki

3 polubienia

…powiedział pracownikowi stacji benzynowej mieszkaniec południa, kupując butelkę bourbonu i paczkę prezerwatyw.

5 polubień

Na Androidzie nie jest lepiej - żeby wyjść z filmu trzeba wejść na listę otwartych aplikacji i wrócić
Uroki Xamarina…

1 polubienie

Co mogę powiedzieć…
Content is king. :sweat_smile::grinning:

1 polubienie

Oj nie, to jak tak daleko nie zaszedłem xD

Proporcje ekranu w iPhone’ach zmieniły się w 2017 roku. Aplikacja ma rok.

A, a nie zaszedłem bo nie da się wkleić hasła podczas zakładania konta :upside_down_face:

Jak już się odpali, to da się korzystać. Trust me :grinning:




ass :heart:

1 polubienie

Ogólnie jeśli chodzi o akcent i jakieś złe wspomnienia z nim związane, to nie mam żadnych.

W pracy, w pubie czy na ulicy, ale mogę się tylko domyślać czemu tak jest.

Tu na północy posh-english to może ze dwa procent ludzi używa. :rofl:

Mi kiedyś często wmawiali, że jestem z Niemiec. Zazwyczaj jednak jak gadam z kimś z Anglii to od razu wie, że jestem z Północy. :smile:

Zdarzało się nie raz jak hamerykany przylatywały do Belfastu robić za tłumacza. :rofl:

Kiedyś myślałem, że może powinienem zrobić papier, ale nigdy nie było to potrzebne.

Jedyna sytuacja gdzie może przydać się papier to Brytyjski paszport. Ja zdawałem jakiś GESE Grade 5 / B1, ale B1 to każda średnio ogarnięta owca co miesiąc siedzi w UK powinna dać radę zdać.

2 polubienia

Jak już człowiek raz przejdzie szkołę językową w Szkocji lub Irlandii Północnej to żaden akcent nie będzie sprawiał problemów. :wink:

Szkocki jest w moim top 5 ale Nowozelandzki zawsze top 1. :laughing:

2 polubienia

Oj tak. Lata temu gadałem z jednym Nowozelandczykiem i przez pierwsze kilka minut zastanawiałem się “ale co ty w ogóle mówisz”. :slight_smile:

@piotrek69 akcenty z pasa biblijnego nie są mi straszne. Kilkanaście lat oglądania futbolu pozwoliło mi się osłuchać z nim(i).

1 polubienie

Co powiecie na akcent RPAński :smiley: Oni nie rozumieli mojego słowiańskiego akcentu, a ja nie rozumiałem ich południowoafrykańskiego. Piwo pomogło się dogadać perfekcyjnie :+1:

1 polubienie

RPAński(?) jest w moim top 5, no i oczywiście Aussie, też się musiał załapać. :wink:

I nie zapominajmy o akcencie z Yorkshire :slight_smile:
Śmiać mi się chciało, jak musiałem tłumaczyć z angielskiego na angielski kiedyś, bo babka z Manchesteru nie rozumiała co do niej mówi chłopak z którym pracowałem (mieszkaniec Yorkshire z dziada pradziada).

Nie znalazłem lepszego tematu, a nie chce mi się zakładać nowego.
Znacie jakieś podcasty albo kanały YT gdzie ludzie mówią z silnym akcentem?

np.
Lidl Livarno Landfill Light teardown (with schematic) - YouTube

Ale z jakim?