Bezobsługowy NAS

Czy mogę się podłączyć pod ten wątek z pytaniem stricte o wybór modelu Synology? Bo szkoda mi zakładać nowy temat po to.

1 polubienie

A co to jest My Cloud? Czyżby to już było wszystko prekonfigurowane plug&play? Bo ze strony producenta wynika, że to nadal jest NAS.

Zależy mi na oszczędności czasu. O ile pierwsza konfiguracja może być wymagająca tak liczę, że później zyski na czasie będą już z tytułu np. automatycznego backupu Time Machine czy bezmyślnemu wrzuceniu wszystkich danych “na później” nie martwiąc się o segregację czy pozostałe miejsce.

Z drugiej strony fajnie byłoby mieć możliwość postawienia na tym np. Adblocka. Jednak rzeczywistość często to weryfikuje tak jak napisał @Tadek i idziemy po najmniejszej linii oporu, nie korzystamy z wszystkich funkcji urządzenia, a tym samym tracimy pieniądze. Wydaje mi się, że głównym czynnikiem, który decyduje o tym czy w pełni wykorzystujemy możliwości jest ograniczona ich ilość i/lub prostota/przyjemność/estetyka procesu konfiguracji ich.

Myślę, że tak jeśli w jakimś stopniu również zależy Ci na bezobsługowości czy ładnym GUI.

W nasie, jeśli potrzebujesz po prostu dysku sieciowego, konfiguracja jest banalna, bez względu na producenta czy “ładność” ui. Konfigurujesz stałe IP (na nasie albo routerze), zakładasz konto użytkownika, definiujesz udziały, mapujesz sobie udziały jako dyski w komputerze i wuala, gotowe. Może jeszcze włączasz serwer DLNA, jeśli potrzebujesz. Resztę, czyli konfigurację backupów robisz sobie już z poziomu komputera, ja np. jak wspominałem robię backupy całego kompa przez Time Machine, a przerzucanie pojedynczych plików np. filmów załatwiam Automatorem.

NIe przeceniałbym wagi prostoty/przyjemności/estetyki procesu konfiguracji, bo to się robi raz na początku i potem się nie zagląda, więc nawet jak ui jest kiepskie, to jakoś raz przebrniesz i z głowy. Ja się loguję na nasa jedynie jak pojawi się aktualizacja oprogramowania, poza tym to urządzenie jest dla mnie przezroczyste, podobnie jak router. Wolę więc tańsze urządzenie ze średnim interfejsem i dobrymi dyskami ale dwudyskowe, niż jednodyskowe Synology.

3 polubienia

popieram. Dwa dyski wydaja sie strata pieniedzy, bo przeciez jeden tez da rade, ale do czasu.

Odnosnie backupu to S3 u Amazona ma jakies smieszne ceny rzedu 4$/1TB/miesac, jesli uzywa sie najtanszego planu, ktory wydaje sie byc stworzony do backupu (odzysk moze trwac nawet 12h). Czy ktos tego uzywal?

1 polubienie

Powtórzę: mierzyć siły na zamiary. Kupno NASa z dwoma dyskami żeby backupować np 2GB dokumentów mija się z celem.

Natomiast jeżeli jest realna potrzeba to czemu nie.

Osobiście znam zbyt wiele przypadków gdzie NAS w domu kończy się tak jak u mnie - serwerem plexa bo z VPNa zrezygnowałem, dostęp do własnych plików wolę z gdrive itd. I cieszę się że nie wydałem planowanych prawie 3000 na NAS ktory w moim przypadku kręci się trzy razy w miesiącu jak odpalam jakiś film.

Więc jeżeli ten NAS ma być jedynym miejscem gdzie się trzyma backup i pełnić rolę dysku sieciowego to jasne - dwa dyski. Ale jak to ma być backup czegoś co i tak siedzi w chmurze i ustawień kompa to jak dla mnie jest to trochę strzelanie do muchy z armaty.

Idąc tym tropem można ustawić jednego dwudyskowego NASa na backup a jako backup backupu drugiego dwudyskowego żeby robił snapshoty pierwszego co dwa tygodnie na wypadek ransomware. I firewall żeby drugi mógł tylko inicjować połączenie do pierwszego. Albo ustawić je na osobnych vlanach gdzie router działa jak L2 a jedynie fw na L3 żeby segregować ruch.
Można? Pewnie ze tak :slight_smile: z całą pewnością będzie to ciekawe doświadczenie :slight_smile:

A co będziesz na nim robił? Jak średnio zaawansowane zabawy to 718+

Powtórzę: backup na jednym dysku to nie backup :slight_smile:

Rozwiązania software’owe mają tę słabość, że mogą się popsuć, możesz stracić dostęp do konta w wyniku ataku hakermana lub wycieku danych, może zgłupieć Ci apka obsługująca i narobić bałaganu (miałem taką akcję z Onedrive na maku), może zdarzyć się awaria (był kiedyś głośny przypadek, że komuś zniknęła cała zawartość dropboxa, na co admini dropboxa odpowiedzieli, że owszem, stało się, ale nie należy ich chmury traktować jak backup a jedynie jako zdalny dostęp do plików) itd. O ile utratę listy zakupów lub mema ściągniętego z netu mogę dzielnie znieść, tak już zdjęć i filmów z połowy życia nie powierzyłbym jedynie chmurze i jednodyskowemu nasowi, bo jak mówi któreś z praw Murphy’ego, cytuję: “jak coś będzie się miało zepsuć, to na pewno jednocześnie chmura i jednodyskowy NAS” :slight_smile:.

Brzmi interesująco! :slight_smile:

Zdefiniuj potrzeby.

Idąc tym tropem warto zainwestować w duże SSD bo talerze zawsze mogą (prawo Murphy’ego!) dupnąć w tym samym czasie, już nie mówiąc o podpięciu NASa pod dobry UPS na wypadek przepięcia.

Oczywiście. Osobiście uważam też że nic tak nie podnosi bezpieczeństwa sieci jak dobry firewall, odpowiednio wydzielone DMZ i jakieś software’owe proxy do przeglądania Internetu. Tyle że stawianie tego w domu jeżeli chcesz tylko przeglądać FB i odpalić Netflixa to może być delikatna przesada.

Mimo wszystko ciągle masz dużo mniejsze prawdopodobieństwo straty danych trzymając je w Amazonie, Guglu czy MS niż na domowym NASie :wink::wink:

Choćbyś tych dysków miał trzy :slight_smile:

Oho, będzie strzelane do muchy z armaty! :smiley:

Zaraz mi ktoś napisze że napędzam sprzedaż jednodyskowych NASów :smiley:

Wydawało mi się, że jednak dedykowane do nasów talerze są trwalsze niż dyski ssd. Czy to już się zmieniło? Serio pytam.

Ja mam nasa podpiętego pod UPS :slight_smile:

Przeczytaj jeszcze raz o moim systemie backupów i pomyśl, czy to może mnie uspokoić :smiley:

1 polubienie

Ja Ci oczywiście przyznaję rację, Twoje zastosowane być może wymaga dwudyskowego NASa. I z tym się nie kłócę. Natomiast jestem wielkim fanem przemyślanych zakupów i skalowania rozwiązań do swoich potrzeb.

Przewrotnie zadam pytanie: masz backup i drugi backup. Jak chronisz sieć żeby Ci obu backupów nie zniszczył jakiś wesoły nastoletni hakier z sąsiedztwa? Jak wygląda sieć w Twoim domu, jak sobie radzisz z vulnerabilities routera (bo każdy router jakieś ma). Czy jeżeli będzie outbreak taki jak w przypadku nonPetya masz backupy porozdzielane fizycznie i logicznie tak że nie zostaną oba zniszczone?

No bo tu też może zadziałać prawo Murphy’ego :wink:

Zawsze też może się zdarzyć włamanie do domu, takie zwykłe staroświeckie. I ktoś może ukraść i komputer i NAS :confused::wink:

1 polubienie

WPA-AES na wifi i filtrowanie po mac adresie.

No na to wiele nie poradzę, poza niezwłocznymi aktualizacjami, poza tym zmieniam hasło do routera co kilka miesięcy na jakieś porąbane wygenerowane z 1Password.

Mam tylko maki i rozwiązałem quiz google o phishingu 8/8 :smiley:

1 polubienie

To wtedy mam kopię w chmurze i chyba jednak dołożę ten dysk w garażu :smiley:

Nic IoT? Żadnych drukarek WiFi, żarówek, Zigbee, gniazdek? :wink:

Drukarkę mam podłączoną po kablu, z IoT mam tylko sonoffy z customowym firmwarem pod HomeKit, żadnego softu, z którym urządzenia wyszły z fabryki :slight_smile: . A nie, czekaj, oczyszczacze powietrza Xiaomi mam z fabrycznym softem. Powinienem się bać?

Chce kupić nasa jak Maka Pro. W sensie takiego, żeby mi starczył na lata. Musi mieć 5-8 kieszeni, jak najmocniejszy procek, rozbudowywalny ram i jakieś duperele, których jeszcze nie rozumiem i nie potrzebuje, ale wiem, ze chce (10GBit, żebym mógł SSD podłączyć bo podobno coś tam szybciej się robi, etc)
Chce kupić najlepsze co mogę teraz, żebym jak najpóźniej musiał wymienić. Tylko mam taki problem, ze spośród tych, na które patrzę (DS1019+, DS1618+, DS1819+) cały czas jest coś za coś.
Ten co ma video transcoding, ma wolniejszy i nierozbudowywalny ram, ten co ma lepszy ram, nie ma czegoś innego. I tak w kółko.
Potrzebuje (na razie) NASa do trzech rzeczy:
Plex, Time Machine i VPN.
Nie ma takiego co ma wszystkie bajery i nie zajmuje pół szafy?

1 polubienie

No widzisz. Kopia w chmurze się jednak przydaje.

Jak już mówiłem - wszystko jest kwestią skali.

Dam Ci przykład: moje “dygitalne” życie to jakieś w sumie 1.2GB istotnych rzeczy trzymanych na kompie, w Gdrive i Onedrive. Zdjęcia mam w GPhotos, robię zrzut całości na NAS raz na pół roku. Mam też kopie na dysku przenośnym, ale to z przypadku i wrzucam tam wszystko może raz na rok. Szanse że to wszystko jebnie są raczej znikome. W moim przypadku wydanie kasy na dwudyskowego NASa z Synology to byłoby nieekologiczne marnotrawstwo pieniędzy.

Rozumiem że ktoś może używać NASa zupełnie inaczej niż ja i może potrzebować np. takiego z 6 dyskami i 16GB RAM (z tym że wtedy zastanowiłbym się nad innym rozwiązaniem anyway). Oczywiście. Ale nie oznacza to że wybór takiego sprzętu będzie lepszy niż np. decyzja o backupie do chmury i jednodyskowego NASa w tym samym momencie. Bo to wciąż są trzy kopie danych (komputer, chmura i NAS).

Lol. Tobie jest potrzebny pełnoprawny serwer i firewall. :heart: