Apple 🍏

Szto to za kabel?

1 polubienie

Baseus polecam, wpięty do ładowarki 65W ugreena

1 polubienie

nie opowiadaj tylko linka daj :wink:

4 polubienia

Po pierwszym pół dnia jedyna wzmianka o mierzeniu temperatury jest tutaj w Health.app. Muszę jednak przespać w nim 5 nocy, aby cokolwiek się tam pojawiło. Jest to jednak wskazówka, że może to nie tylko dla kobiet.

3 polubienia

Chyba nie tylko dla kobiet, bo w moim health app jest ta opcja a mam AW7. Wiec całkiem dziwnie.

1 polubienie

To jest raczej logiczne myślę. Zegarek nie rozróżnia płci. Dla wszystkich pokazuje wahania temperatury co może np. Oznaczać przeziębienie itd. Dla kobiet dodatkowo może na podstawie zmian plus dane z aplikacji śledzenia cykli określać lepiej dni płodne.

1 polubienie

Zegarek nie, ale Apple Health już tak

Edit: zegarek tez bierze info o płci

Apple Health nie służy tylko do pokazywania danych z zegarka i są tam wszystkie pomiary jakie ten program obsługuje, nie ważne czy masz urządzenie z odpowiednimi funkcjami, czy nie.

1 polubienie

Yup. Dane o temperaturze są zbierane w nocy niezależnie od płci do badania „general wellbeing”. Gdy włączony jest cycle tracking, to używane są też dodatkowo w tym celu.

1 polubienie

To już lepiej. ALe dalej nie jestem przekonany, czy jest to warte dopłaty 650 zł wzgledem AW 7.

To już każdy musi ocenić. Ja się zastanawiałem nad gps lub cellular ale stwierdziłem, ze za 500 złotych wolę mieć tę możliwość i nie korzystać za często niż nie mieć i ten jeden raz jak akurat byłoby mi to potrzebne pluć sobie w brodę. Z iPadem do tej pory sobie wytykam ze nie kupiłem lte, bo wydawało mi się ze włączenie hotspotu na telefonie to nie problem. A jednak konieczność sięgania po telefon, klikania i czekania na połączenie i synchronizację wszystkiego mnie irytuje.

1 polubienie

Ale wiesz ze nie musisz brac do ręki iPhona żeby włączyć internet w iPadzie?

3 polubienia

:exploding_head:Przecież standardowo automatycznie hotspot jest udostępniany. Ja mam problem w drugą stronę, na szczęście rzadko – odpalam w trasie Netflixa, w którym mam zapisane do offline filmy, a iPad automatycznie łączy się z netem via iPhone, ale wtedy najprościej wyłączyć wifi i gotowe.

Update: W sumie nie wiem, czy tak jest defaultowo, czy lata temu przestawiłem jakąś opcję, ale ostatnio ręcznie się łączyłem z hotspotem chyba na długo przed pandemią (może okolice 2017-2018).

Nie wiem jak z iPadem ale na macu ostatnio częściej mi to nie działa niż działa.

Ale wiecie, ja mam iPhone’a od tygodnia. A z Androidem tak to nie działa. A tak wyszło, że nie miałem potrzeby korzystać z iPada poza domem w tym czasie. Ale bardzo dobrze, że mi mówicie. Mój problem w takim razie praktycznie zniknął, bo jednak iPada bez telefonu w terenie to już naprawdę raczej nie będę miał.

4 polubienia

2 polubienia

Gdyby w chwili debiutu iPhone’a istniał już Twitter, to Nokia w podobny sposób skomentowała by telefon Apple. :wink:

9 polubień

Mi tak samo, wyświetla mi się komunikat ze jest dostępny hotspot na iPhonie, klikam i wyskakuje błąd połączenia, rzadko kiedy zadziała

1 polubienie

Nie wiem od czego to zależy. Mi nigdy w życiu się nie zdarzyło, że nie zadziałało. Może za rzadko korzystam :man_shrugging:

Urządzenia na jednym apple id/w jednej rodzinie appla?
OSy w „tej samej” wersji (cudzysłów, bo jest rozjazd numerków między ipadami i iphonami)?
Mi w przeszłości zdarzały się takie sytuacje jak iphone byl na najnowszym iosie, a ipad jeszcze nie podciągnięty. Ale wtedy dzialało ręczne (przez menu wifi) podłączanie się do hotspotu