Orzech zrobił coś, abyście wy nie musieli (choć możecie – Wasze pieniądze, Wasz wybór – do niczego nie namawiamy). Opowie jak w praktyce wyglądają czaty, zmowy i pompowanie cen przy zakupie NFT. Ciekawie zajrzeć za kulisy tego zjawiska. Dzięki relacji Pawła inaczej spojrzycie na dywany i podłogi.
Zostań mecenasem naszego podcastu. Już od 3$ odblokuj dostęp do półodcinków After Dark dostępnych tylko dla Patronów. Kliknij tu (https://www.patreon.com/ywp) i wspieraj redakcję Yes Was.
Porozmawiaj z nami i naszą cudowną społecznością na forum Yes Was Podcast (https://forum.yeswas.pl). Serio, to jedno z takich miejsc, gdzie istnieje kultura wypowiedzi! Gorąco zapraszamy do debaty.
Gratuluję kolegom redaktorom. Nie spodziewałem się, że może być jakiś temat który będzie tak nudny i tak ciekawy jednocześnie. NFT mnie kompletnie nie grzeje, przygód Orzecha słucha się fajnie.
Chociaż jak slucham o dywanach, podłogach i zamiataniu to znam chyba pewniejsze sposoby zarobienia przy użyciu powyższych terminów XD
I zdecydowanie wolę swoją giełdę NFT. Jak mi ktoś zapłaci yes was coiny to powiem na czacie na telegramie, że jest właścicielem obrazka.
Wychodzi na to samo co “legitne” NFT, a dużo mniej pier****nia.
Piękny to był Podcast! Nie zapomnę go nigdy!
NFT, to jest - w obecnej formie, najczystsza spekuła i tak potężny insider trading, że głowa mała.
Ja jestem delikatnie zainteresowany w którym kierunku to pójdzie, ale nawet „dobre” projekty to będzie promil w morzu gówna
ale jak to się pięknie obserwuje!
Kto za małolata nie bawił się w sklep a potem w całą sieć sklepów i usług? Co wtedy było pieniądzem? U nas to były liście drzew. Do momentu jak nauczyliśmy się jak działa inflacja Ludziki miały więcej pieniędzy niż dóbr na wymianę.
NFT z opisu Orzeszka to piękny przykład jak działały początki giełd.
Jak słuchałem o wyznaczaniu cen minimalnych, skupowaniu tańszych, żeby rosła wartość, tworzenie wartości na podstawie hype to wrócił mi obrazek ze słynnej bańki na tulipany z XVII wieku.