Nie wiem jak inni ojcowie, ale ja totalnie nie mam czasu grać, nawet w gry na telefonie.
Z powodu braku czasu sprzedałem XO i PS4, zostawiłem sobie NS bo wydawało mi się, że znajdę…
Po jakimś czasie sprzedałem i switcha, a dokupiłem pada od XO, żeby móc pograć na iPad jako na konsoli - i pad się kurzy, a ja nie mam czasu.
Może za 30 lat, na emeryturze pogram… ale wątpię…
Powolutku zaczynam odczuwać, że to życie szalone zaczyna nabierać JAKICHŚ ram sensownych, chociaż każdy dzień jest inny. Ale kurcze, no mam we krwi jednak to giercowanie i jak już się udało te dwa razy to może jeszcze damy radę wykroić kawałek dnia dla siebie. Nie wiem czy się uda, ale będę próbował. 
Ja pewnie też by znalazł czas na giercoweanie jak dzieci śpią, ale mam z tyłu głowy to, że kolejka rzeczy do zrobienia rośnie i wolę ten czas wykorzystać na pocięcioe drewna, skoczenie trawnika itp pierdoły dookoła domowe.
Ja miałem jeszcze nawet sporo czasu na granie, kiedy synek tylko leżał. Jak już zaczął chodzić i wymagać uwagi non stop (bo też dużo mniej spał) to było gorzej. Przy dwójce, gdzie syn w ciągu dnia już nie śpi i jest bardzo nastawiony na zabawę ze mną (sam się może pobawić przez 20 minut) to nie ma jak grać. Ani jak cokolwiek obejrzeć, bo jeśli tylko usłyszy że z telefonu dobiega jakiś dźwięk to zaraz chce też zobaczyć. Nawet jak jakieś obrazki oglądam to jest zainteresowany. Im więcej tekstu na ekranie tym mogę spokojniej pochłaniać treści.
Też świadomy jestem, że mieszkanie w domu trochę dokłada - jak mieszkałem w bloku było łatwiej, i miałem czas pograć i pobiegać itp 
Totalnie rozumiem. 
My mieszkamy w bloku, więc takich okołodomowych rzeczy jednak jest znacznie mniej. 
Ja bardziej myśle coś w stylu ze już zgasły wszystkie światła, noc nadchodzi, trawniki poszły spać, mały człowiek typu syn leży na mnie lub w łóżeczku i ja wtedy mogę sobie pyknac partyjkę albo 5 w Brawl Stars albo jedna ręka przechodzić poziomy w Archero. O konsoli to nawet nie śnię. Jak będzie miał 4 lata to czy będzie chciał czy nie klocki idą na strych, pad w rękę i ze starym będzie giercowal w co tam będzie chciał (mi to wszystko jedno 
)
Jak oboje młodych śpią to wtedy mam czas na prace ciche - malowanie ścian itp 
Panowie to minie. Podobno najgorsze jest pierwsze 18 lat! Moja 9 letnia córka zniechęca mnie do grania, bo ile można grać w Roblox czy minecraft. W każdym wieku
Inny problem.
Smart żarówki LGBT sterowane z homekita, WTF
ja ciągle sobie powtarzam, że w następny weekend…
No ja w swojej naiwności znów chcę sobie switcha kupić
Ogólnie to prognozy pogody to dla mnie kuźwa wróżbiarstwo, ale mam hopla na punkcie ich sprawdzania. Na codzień sprawdzam pogodę na googlowej żabie i ICM i generalnie muszę wiedzieć czy wziąć parasol czy nie, dla świętego spokoju. Dziś np. jadę do Gdańska na jednodniową wycieczkę i wiem że wg żaby jest 10% szans na deszcz zanim przyjadę i po tym jak wyjadę, a ICM twierdzi że 9-10 może popadać, więc jadę z umiarkowanie spokojną głową xD
Anyway proszę nie wysyłać mi kodu, bo jestem na andronidzie 
najlepszą appką do pogody jest Windy. Kropka.
Mój psiak wariuje i się stresuje jak jest burza czy pada deszcz. Czasu na sprawdzenie pogody codziennie nie mam za bardzo. Dlatego ta apka by pomogła mi w sprawdzeniu kiedy będą złe warunki atmosferyczne bym mógł skupić się na psiaku.
P.s.
Spojrzałem na Frostpunk no i muszę przyznać że całkiem miło się zapowiada. Jak wychacze jakaś promke, to na pewno ja nabede.
Jakże się cieszę, że mieszkan na Śląsku, bo tu mieszka pan DMian, fanatyk pogody (a przy okazji nauczyciel geografii z czasów gimnazjum mojej żony), który prowadzi fanpage Prognoza Pogody - Damian Dąbrowski | Facebook
Sprawdza się w 99% 
Jak zwykle wina Pawła. Homebridge postawiony. Odkurzacz i oczyszczacz powietrza już się dogaduje z domem. Gniazdka już w drodze do paczkomatu.
W sumie mój porfel był by znacznie szczęśliwszy jak bym przestał słuchać podcastów
Dlaczego dobra aplikacja pogodowa by mi się przydała? Pominę to przez ile aplikacji pogodowych się przewinąłem i żadna jak dotąd mnie nie zadowoliła. Najbliżej była jednak AccuWeather ze względu na bardzo dobre prognozy co do opadów deszczu. Ale czemu deszczu? Mieszkam w Anglii, chyba w najbardziej deszczowym rejonie. Do pracy dojeżdżam moim rowerkiem elektrycznym bo nie mam prawka. Lub mieć tą świadomość jak bardzo będę mokry jak dojadę do pracy lub domu…
Nie wiem, czy się spóźniłem na konkurs czy nie, ale warto spróbować.
Zamiast opowieści dlaczego chciałbym mieć tą piękną usługę pogodową, pochwalę się tym, jak z ziomeczkami chcieliśmy sami zrobić swoją usługę pogodową. Plan był taki - małe stacyjki z termometrem podłaczonym pod ESP8266 (taki mały mikrokontroler z Wi-Fi) oraz prosta stronka (oparta na reacta/cokolwiek, to nie była moja część w tym projekcie) pokazująca ładnie na mapie odczyty ze wszystkich stacji, wraz z historią. Projekt zrobiony był na zaliczenie przedmiotu na studiach i ogólnie rzecz biorąc wleciało nawet z tego 5.5 xD
Dodaję link z albumem jak to wygląda.
