#328 - Mały młody człowiek

Co do Revoluta - można nim płacić za Netflixa i Spotify, sam tak robię.

A dogecoiny właśnie poszybowały w górę :thinking: Dogecoin Price, Volumes Skyrocket Amid Viral TikTok Buying Spree

2 polubienia

Dziękuję @pawelorzech za polecenie Spendee, wiem, że się już pojawiało na forum ale spróbowałem i zostaję z tym. Jest na dość proste, żeby z niego korzystać mimo kilku portfeli a do tego ma wersję web.

2 polubienia

glow baby i inne tego typu aplikacje to badziew do niczego niepotrzebny i gówno dający.
@6ghost9 zrób sobie prosty test tydzień z i tydzień bez - ja nie zauważyłem różnicy.

Powiem Ci ze to zależy. Przy pierwszym dziecku na samym początku może być pomocne. Człowiek się wszystkiego uczy w boju. Takie wykresy mogą pomagać, fajne są te insight bo generalnie rozwiewają panikę i dają fajne hinty (nie trzeba korzystać ale dobrze wiedzieć). Za 2-3 mies pewnie tez przestane korzystać. Na razie jest przydatne do mierzenia ile śpi i z której piersi był ostatnio karmiony. Na razie wersja bezpłatna starcza w zupełności.

1 polubienie

Cytat Na razie jest przydatne do mierzenia ile śpi i z której piersi był ostatnio karmiony.

do czego to jest przydatne, bo ja nie przypominam sobie, żeby mi w czymś pomogło. chyba żeby za 20 lat dziecku pokazać co robiło… to jest tak zawane pierdolenie o szopenie ale co kto lubi:)

To jest wiedza na tu i teraz. Info czy dużo śpi czy mniej (jak jest non stop płacz to może byc problem z obiektywna ocena). Średnia długość snu pomaga zaplanować sobie posiłek dla rodziców, pranie, chwile na nadrobienie zaległości. Karmienie - żonie się przydaje :wink:
Kolor kupy? Jeszcze nie wiem co to daje :smiley:

Np do tego że jak zamieniałem się z żoną w opiece, kiedy wracałem z pracy i wymienialiśmy się tylko kluczykami w drzwiach to nie mieliśmy nawet momentu zamienić słowa i nie było bata żebym zapamiętał o której mała jadła i ile (jak była na butelce) tak samo czy robiła kupę czy inne rzeczy, a takie informacje są dość przydatne bo wiadomo np czy coś się złego dzieje jak np dziecko nie załatwia przez 24h potrzeb fizjologicznych, a uwierz mi że pewne rzeczy w tych dniach świstaka potrafią się zlewać w jedno.

Daje np to że wiesz czy miedzy innymi dziecko nie choruje

Poza tym co chłopaki już napisali takie prowadzenie terminarza pozwala zachować regularność. A dzieci to lubią bo czują się bezpieczniejsze i są przez to spokojniejsze, wg badań przekłada się to też na późniejsze życie. W sensie, że spokojniejsze dzieci potem też są spokojniejsze.
Ale najważniejsza jest ta checklista, bo jak dziecko płacze to szybko sprawdzisz, jadła, spała, pielucha sucha to to już masz załatwione i wiesz, że dzieje się coś innego.
Ja wiem, że wielu rodziców sobie lepiej lub gorzej radzi na spontanie, albo nawiązuje z dzieckiem telepatię od urodzenia, ale innym potrzebna jest pomoc. To jak z używaniem appek todo i przypomnień.

5 polubień

My niczego takiego nie używaliśmy ale my to starej daty jesteśmy roczniki 198x :blush:
Co to kupy - bez paniki, niemowlę może zrobić dziesięć w ciągu dnia ale może też jedną na dziesięć dni i to nadal jest normalne.
Zamiast koncentrować się na aplikacji skupić się na dziecku to dość ważne - pomaga odłożenie telefonu :scream:

delkatnie mowiac to sa frazesy.
Jak ktos sobie chce trackowac - to niech trackuje. Dla mnie najwiekszym odkryciem technologicznym przy niemowlaku byly audiobooki :slight_smile:

Nie, to już wcześniej miałem odkryte przy okazji jeżdżenia rowerem do pracy.
Ale odkryciem dla mnie były pachnące torebki na zużyte pieluchy :stuck_out_tongue_closed_eyes:

2 polubienia

wypraszam sobie :stuck_out_tongue: nie uważam żebym był starej daty :wink:

ja nie analizowałem tam każdego siku czy mleka, chodziło tylko o zwykłe zapamiętanie kiedy i co, a nie zawsze miałem możliwość zapytać żony jak byliśmy zabiegani, a tak to pyk, aplikacja i wiedziałem od razu czy kupa już była czy nie, albo czy płacz to spowodowany jest głodem bo zjadła jedynie XYZ

Dla mnie za to odkryciem była maszynka do grzania wody na mleko, w nocy ratowało to bardzo :slight_smile:

1 polubienie

Tego też nie odkryłem, my poszliśmy w termos na wodę :smiley:

1 polubienie

mikrofala rozwiazala to juz dawno

Nie posiadam takiego dzieła szatana jak mikrofala - od niej, podobnie jak od 5g rozpływa się mózg i choruje się na koronawirusa :smiley:

u mnie to podstawowy sprzet kuchenny. Dzieki mikrofali mam codziennie swiezy pachnacy chlebek :slight_smile:

Wybacz, ale te słowa razem w jednym zdaniu sa dla mnie niewyobrażalne - znaczy co, odpiekasz w nich te mrożone ulepce? :smile:

1 polubienie

to lodowki z zamrazalnikiem tez z nie masz? :crazy_face:

Tak, mroze gotowy chleb. Nastepnie wkladam taki zamrozony chleb do mikrofali na pelna moc na okolo 2 minuty (zalezy od wiekosci) i po tym czasie mam cieplutki, mieciutki chleb - jak z piekarni. Nawet w niedziele niehandlowa :wink: Robie tak od 20 lat…

  1. Ma lodówkę, ale wszystko do niej wkładam zawinięte w folię alumioniow, bo to chroni przed szkodliwym promieniowaniem kosmicznym.
  2. Aaaa, nie zrozumiałem :slightly_smiling_face: myślałem, że odgrzewasz w niej te marketowe ulepce zwane pieczywem mrożonym co to koło chleba nawet na półce w sklepie nie stało :smile: